MTB Marathon Dolsk

Maraton w Dolsku był drugim z rzędu sprawdzianem przygotowania do sezonu. Po maratonie w Murowanej Goślinie, gdzie końcówka w moim wykonaniu nie była najlepsza, zależało mi by przyjechać w ścisłej czołówce. Początek wyścigu był bardzo nerwowy. Po starcie wielu zawodników chciało rozerwać peleton. Początkowe tempo było bardzo wysokie i musiałem być bardzo czujny, aby nie zaplątać się w przypadkowej kraksie, lub nie zostać za bardzo z tyłu. Kilkukrotne próby rozerwania peletonu nie przyniosły jednak efektu i po około 30min. tempo się uspokoiło. Powstał grupa licząca około 30 osób.  Przez kolejne kilometry na zmianę jechaliśmy spokojnie lub ktoś podejmował kolejną próbę ucieczki, zabierając za sobą raz większą raz mniejszą liczbę osób. Na jednym z piaszczystych kawałków trochę zostałem i musiałem podgonić żeby nie stracić kontaktu z grupą. Końcowe kilometry były trochę nerwowe bo każdy chciał zająć jak najlepszą pozycję przed finiszem. Na ostatnich kilometrach udało mi się wywalczyć bardzo dobrą miejscówkę. Niestety na samym finiszu trochę się spóźniłem i pierwsze miejsce odjechało. W walce o podium lepszy okazał się również mój kolega z drużyny Piotr (czego mu serdecznie gratuluję) a ja zająłem 4 miejsce.

Z samego wyścigu jestem zadowolony. Przed nami góry i tu myślę do tak spektakularnych finiszów z dużej grupy już nie dojdzie 🙂 Zapraszam również do obejrzenia filmu, który nakręciłem podczas maratonu w Dolsku. Widać na nim poszczególne etapy wyścigu i mój nie do końca udany finisz. http://www.youtube.com/watch?v=_TAzSVSUP3g

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

1 komentarz

Dodaj komentarz.

Przed przesłaniem formularza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj