Rowerowe animacje, cz. II: jednoślad w krainie kreskówek

W poprzedniej części poświęconej animacjom rowerowym pojazdy występowały w roli urządzeń do tworzenia i/lub odtwarzania animowanych historii. Dziś, jak obiecałam, rower stanie się bohaterem i inspiracją do rysowania i ożywiania obrazów, których głównymi tematami są kolarstwo i rowerowe wyprawy. „Klasyką gatunku”, której większości zapewne nie trzeba przedstawiać jest pełonometrażowa animacja „Trio z Belleville” z 2003 roku. Tych, którzy jeszcze nie mieli okazji obejrzeć tego urzekającego filmu, gorąco zachęcam do nadrobienia zaległości (jako przedsmak – trailer, na końcu tego posta). I choć ciężko byłoby znaleźć inną pełnometrażową, tak doskonale zrealizowaną animację, w której rower i kolarstwo byłyby wątkami przewodnimi, to po drodze powstają krótkie realizacje, będące formą rowerowo – kreskówkowej zabawy. Najprostszymi, ale bardzo wdzięcznymi przykładami są animowane gify – ruchome ilustracje, w których zapętlony obraz daje wrażenie nieustającego ruchu:

Autorka: Michelle Porucznik

Gif wykonany przez Carolinę Buzio (dostępny także w formie drukowanej kartki)

Autor: Devin Jacoviello

 

Film Evolution of the bicycle (tłum. „Ewolucja roweru”) stworzony przez Thallisa Vestergaarda to jednominutowy przegląd typów rowerów, a zarazem jego form, funkcji i możliwości, zmieniających się na przestrzeni dziesiątek lat:

Z kolei Anna Slavkova w swojej animacji krok po kroku pokazuje jak powstaje ruchomy obraz wyrysowany / wymalowany przez twórcę – od szkicu po efekt końcowy:

Nad wspomnianym „Trio z Belleville” pracowali rysownicy z Kanady, Belgii, Litwy i Francji, a cały proces tworzenia filmu zajął 5 lat – i efekt był wart poświęconego czasu. Poniżej wspomniany trailer – dla chcących poznać wesołe trio (jak i dla tych, którzy mają chęć powspominać):

https://www.youtube.com/watch?v=WtB_8vj6Lkc

W sieci można znaleźć jeszcze garść przykładów ruchomych rowerowych obrazów, mniej lub bardziej godnych uwagi, nie brakuje też filmów dokumentalnych czy fabularnych o tematyce rowerowej (do czego zresztą raz po raz powracam przy okazji rowerowo-filmowych festiwali czy postów takich jak ten). wciąż jednak czuć niedosyt jeśli chodzi o krótkie lub dłuższe animacje poświęcone typowo rowerowej tematyce. Przyznam, że jako wielbicielka filmów animowanych chętnie dam się zaskoczyć kolejną „smakowitą” rowerową realizacją. 🙂

 

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

napisz coś od siebie

Dodaj komentarz.

Przed przesłaniem formularza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj