Tour de Pologne – Etap 5 – Zakopane – Zakopane (201,5 km)

Peter Sagan, ponownie potwierdził swoją klasę wygrywając już drugi etap z rzędu, kończący się metą w stolicy Tatr – Zakopanem. Drugie miejsce zajął Australijczyk Michael Matthews (Rabobank), a trzeci był jego rodak Heinrich Haussler (Garmin-Cervelo).

Po wczorajszej rozgrzewce Tour de Pologne w końcu wjechało w poważne góry . Dziś kolarze mieli do pokonania 201,5km na pętlach wokół Zakopanego, a na trasie znalazło się, aż 9 górskich i 1 lotna premia.

Od samego startu do boju ruszyli Polacy. Próbowali atakować Jarosław Marycz (Saxo Bank), a także  Michał Gołaś (Vacansoleil),  jednak bezskutecznie. W końcu niewielką przewagę udało się uzyskać  5 osobowej grupce w skład, której weszli: Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice), Rusłan Pidgorny (Vacansoleil-DCM), Albert Timmer (Skil-Shimano), Miguel Minguez (Euskaltel-Euskadi) i Wasilij Kirijenka (Movistar).  Sukcesywnie powiększali oni przewagę, która na 70km trasy urosła do prawie 7min.

Po przejechaniu IV górskiej premii (100km) na samotny atak z prowadzącej grupy zdecydował się Pidgorny. Dość szybko zyskał on przewagę, która w pewnym momencie wyniosła 2min, nad pozostawioną czwórką i prawie 9min na peletonem. Ukrainiec kręcił w bardzo dobrym tempie, w efekcie czego wygrał, aż 5 kolejnych premii górskich, zdobywając dziś tym samym koszulkę lidera tej klasyfikacji.

Tymczasem w peletonie zaczęły się ruchy, próby ataków i mocniejsze tempo. Na dwa okrążenia przed metą (120km) kolarz Vacansoleil miał już tylko 3min przewagi nad ucieczką i 5min nad peletonem prowadzonym przez grupy: Liquigas, Garmin-Cervelo i Lampre.

Po wjeździe na ostatnią rundę (160km) z peletonu kontratakowali kolarze Lampre: Simon Spilak i Diego Ulissi, a także Giampaolo Caruso z grupy Katiusza. Trójka dość szybko dojechała do słabnącego Ukraińca, z którego przewagi  nad zasadniczą grupą została już mniej niż 1min.

Rozpoczął się ostatni tego dnia podjazd pod Głodówkę, na którym uciekająca czwórka została dogoniona. Tempo było mocne i rwane. Mimo to, w zasadniczym peletonie pozostawała dalej bardzo duża grupa zawodników.  Na zjeździe na samotny atak zdecydował się Marek Rutkiewicz (CCC), jednak pozwolono odjechać mu jedynie na kilka sekund. Kolarz grupy CCC, wygrał jedyną tego dnia premię lotną, po czym znacząco zwolnił, czekając na główną grupę.

Do mety pozostało 10km. Peleton praktycznie do samego końca był całkowicie kontrolowany przez grupę Liquigas, która kasowała wszelkie możliwe próby odjazdów.  Na 1km przed metą na długi finisz zdecydował się Romain Feillu (Vacansoleil), jednak lider wyścigu błyskawicznie ruszył w pogoń i na ostatnich 200 metrach wyprzedził w pięknym stylu uciekającego francuza.

Wyniki:

1 Peter Sagan (Svk) Liquigas-Cannondale
2 Michael Matthews (Aus) Rabobank Cycling Team
3 Heinrich Haussler (Aus) Team Garmin-Cervelo
4 Marco Marcato (Ita) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
5 Peter Kennaugh (GBr) Sky Procycling
6 Romain Feillu (Fra) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
7 David Tanner (Aus) Saxo Bank Sungard
8 John Degenkolb (Ger) HTC-Highroad
9 Luca Paolini (Ita) Katusha Team
10 Rinaldo Nocentini (Ita) AG2R La Mondiale

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

napisz coś od siebie

Dodaj komentarz.

Przed przesłaniem formularza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj