W sobotę 21 sierpnia startowałem w IX Ogólnopolskim Wyścigu Kolarskim zaliczanym do Pucharu Polski w Mstowie koło Częstochowy. Start ten traktowałem treningowo. Trasa przebiegała na 11 km pętli wokoło Mstowa.Zawodnicy mieli do przejechania łącznie 10 pętli. Krótko po starcie zaatakował kolarz z grupy LKUKS Pszczyna dość szybko uzyskując kilkusetmetrową przewagę. Pozostali zawodnicy postanowili odpuścić kasowanie ucieczki i pierwsza runda przebiegała bez dalszych ucieczek. Sytuacja zmieniła się podczas drugiego okrążenia, kiedy to prób ucieczki było dużo więcej. W większości kończyły się one kasowaniem przewagi przez grupę. Choć tempo jazdy gwałtownie wzrosło od grupy odłączyły się kolejne trzy osoby. Założeniem moim na ten wyścig była próba jak najszybszego załapania się w ucieczkę. Udało mi się to dopiero po kilku próbach na około piątym okrążeniu podczas ataku na krótkim podjeździe, kiedy to grupa podzieliła się. Zaraz za podjazdem uciekająca grupka sześciu zawodników zaczęła współpracować. Współpraca ta zaczęła przynosić efekty i na siódmym okrążeniu strata do prowadzącej grupy wynosiła niecałe 30 sekund. Ostatecznie czołowej grupy nie udało się dogonić i walkę o kolejne miejsca trzeba było rozegrać między sobą. Jak się później okazało, finisz był dla mnie totalnyą niespodzianką. Po dość długim finiszu i przejechaniu lini mety, przy zamkniętej trasie, zza zakrętu wyjechał samochód. Mimo gwałtownego hamowania czołowe zderzenie było nieuniknione, efektem czego wyścig zakończyłem w szpitalu na Parkitce w Częstochowie. Mój wynik to 6 miejsce w kategorii Orlik. Start w wyścigu był dla mnie doskonałą szansą zdobycia cennego doświadczenia w wyścigach szosowych, jednak kraksa z samochodem po przejechaniu linią mety była dla mnie kompletnym zaskoczeniem…
napisz coś od siebie