W sezonie 2019 mam możliwość jeździć w ochraniaczach i kaskach Włoskiej firmy Bluegrass. Dziś przedstawię Wam opinię o ochraniaczach Solid Knee D3O.
Solidy są starszym bratem wersji Lite, a więc używam ich głównie do cięższej jazdy w bikeparkach czy trasach enduro. Fajne w ochraniaczach jest to że wyglądają masywnie a praktycznie nie czujesz ich na nogach.
Przód – jeden główny panel ochronny wykonany z pianki D3O chroniący naszą rzepkę i górną część piszczeli obszyty materiałem z kevlaru, cztery mniejsze pady chroniące przyczepy więzadeł i łąkotki.
Tył- z tyłu oddychająca siatka, bardzo wytrzymała ale cały czas spełnia swoją funkcję. Po 4 miesiącach użytkowania i zahaczania o siateczkę mam tylko jedną małą dziurkę.
Wąskie paski z mocnym rzepem u góry i u dołu umożliwiają regulację dopasowania. W połączeniu z silikonowymi nadrukami w wewnętrznej części minimalizuje poślizg ochraniaczy.
Zamek błyskawiczny! Tak w Solidach zastosowany jest zamek który ułatwia zakładanie i zdejmowanie bez ściągania butów. Zawsze byłem ciekaw czy to działa i nie przeszkadza w jeździe. Okazuje się, że zamek jest nie wyczuwalny podczas jazdy a bardzo ułatwia sprawę na przykład przy podjeżdżaniu, kiedy możemy ochraniacz zsunąć na piszczele lub całkowicie ściągnąć, z drugiej strony ochraniacz jest tak dopasowany, że rzadko go ściągam.
Bardzo się ciesze, że mogę używać produktów firmy Bluegrass. Jestem zawodnikiem, który musi czuć się komfortowo na rowerze a ochraniacze włoskiego producenta dają mi tą swobodę.
1 komentarz