Hajerowe Santiago de Compostela – cz.19, Bilbao

Jak to w życiu bywa – po drodze ludzie się poznają, zakochują. Czech zakochany w Irlandce, maszerują razem już drugi tydzień: tempo mamy słabe, bo miłość nie zawsze idzie w parze z kilometrami – śmieją się. Pytam czy ta ich miłość to już na amen? Wzruszyli ramionami.

Ubrania przeciwdeszczowe naprawdę się przydają. Zajeżdżamy jeszcze do hipermarketów po worki foliowe na buty, bo suche nogi to podstawa podróżowania.

DSC07515 DSC07516 DSC07517 DSC07519 DSC07528 DSC07531 DSC07534 DSC07539 DSC07540 DSC07541

Trochę informacji o mieście na podstawie Wikipedii: Bilbao prawa miejskie nadane zostały w 1300 roku. Od XIX wieku znajdowało się tu centrum baskijskiego ruchu narodowego. W latach 1936-1937 stolica autonomicznej Republiki Baskijskiej, krwawo spacyfikowanej przez wojska gen. Francisco Franco.

Obecnie główny ośrodek gospodarczy i najważniejsze miasto regionu. Różnorodny przemysł; wydobycie i przetwórstwo rud żelaza i metali nieżelaznych, zakłady przemysłu maszynowego, chemicznego, przetwórstwa spożywczego, stocznia.

Ośrodek kulturalny i naukowy Kraju Basków (2 uniwersytety). Bilbao stara się przyciągnąć turystów, budując muzea (słynne Muzeum Guggenheima), sale wystawowe i koncertowe (Palacio Euskalduna), zagospodarowując dawne tereny przemysłowe i ściągając sławnych architektów.

Bilbao to czarujące miejsce na ziemi. Rzeka, góry, zabytki, morze i nowoczesność – wszystko to w jednym miejscu. Zabrakło mi gazu, więc śmigam po sklepie sportowym. Ma kilka pięter, zabiera sporo czasu i zadyszka murowana.

DSC07545 DSC07546 DSC07547 DSC07548 DSC07549 DSC07550 DSC07551 DSC07552 DSC07553 DSC07554 DSC07555 DSC07556 DSC07565 DSC07569 DSC07570 DSC07572 DSC07573 DSC07576 DSC07577 DSC07579 DSC07586 DSC07587 DSC07588 DSC07590 DSC07591 DSC07592 DSC07593 DSC07595 DSC07596 DSC07599 DSC07600 DSC07601 DSC07603 DSC07607 DSC07608 DSC07611 DSC07613 DSC07614 DSC07617 DSC07618 DSC07619 DSC07620 DSC07622

Pierwsza guma na trasie. Ale to z mojej winy – widziałem drut kolczasty, ale nie zareagowałem i jak ćma do ognia, prosto i centralnie. Kilka minut i po sprawie. Łatki mam bezklejowe: przykładam, pompuję i w dalszą drogę.

DSC07628 DSC07629 DSC07630 DSC07632 DSC07634 DSC07635 DSC07636 DSC07637 DSC07642

Ciąg dalszy nastąpi…

To dziewiętnasta część tekstu Hajerowe Santiago de Compostela. Jeśli pominąłeś poprzednie, znajdziesz je tutaj:

Cz.16 – Francja
Cz.17 – Francja
Cz.18 – San Sebastian

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

1 komentarz

Dodaj komentarz.

Przed przesłaniem formularza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj