Kontynuujemy przegląd zimowej kolarskiej szafy. Radziliśmy już jak zabezpieczyć najbardziej czułe na zimno dłonie i stopy oraz głowę. Pora na tułów, z którym jest o tyle trudniej, że kiedy wychodzisz z domu, jest naprawdę zimno. Ale gdy trochę się rozgrzejesz, będzie już zbyt ciepło… Jak sobie z tym poradzić? Podrzucamy kilka wskazówek.
1. Unikaj przegrzania
To najczęstszy błąd w ubieraniu się na zimową przejażdżkę. Jest Ci zimno, więc ubierasz się ciepło. Ale później nie ma nic gorszego niż poczucie chłodnego wiatru na spoconych od jazdy plecach. Spójrz na kolarzy przełajowych, którzy podczas objazdu trasy przed wyścigiem są naubierani od stóp do głów, ale stając na linii startu, zrzucają wierzchnią warstwę ubrań. Zbyt zagrzany organizm nie pojedzie. Pamiętaj o tym zawsze dobierając ubiór na rower.
2. Używaj bielizny termoaktywnej
Zapewne zdarza Ci się latem zakładać potówkę pod koszulkę rowerową. Zimą tym bardziej o niej pamiętaj. Możesz sięgnąć też po zimowe wersje bielizny termoaktywnej – z długim rękawem, z golfem pod szyją, także z dodatkową membraną chroniącą przed wiatrem i zimnem. Tego typu koszulka zapewnia skórze oddychanie, dobrze odprowadza pot, w chłodne dni zapewnia izolację.
Podkoszulek z długim rękawem z bioaktywnymi włóknami zapewnia odpowiedni komfort cieplny skóry
Wybierz koszulkę z membraną wiatroszczelną, żeby dodatkowo zabezpieczyć ciało przed zimnym powietrzem
3. Dobierz kurtkę na zimę
Producenci odzieży kolarskiej proponują różne rozwiązania na gorszą pogodę. Podstawowym elementem jesienno-zimowej kolarskiej szafy jest zwykła bluza rowerowa. Z długim rękawem, na zamek. Kiedy robi się chłodniej, warto sięgnąć po kurtkę, czyli opcję ocieplaną. I wreszcie na wietrzne i mroźne dni, jest kurtka w wersji termo – grubsza, z membraną chroniącą od wiatru.
Ocieplana kurtka zimowa sprawdzi się w niskich temperaturach. Zwróć uwagę na kołnierz i ściągane mankiety – nie pozwolą chłodnym podmuchom dostawać się do środka
Ta kurtka posiada membranę Windstopper oraz specjalnie przedłużany tył dla ochrony przed wodą pryskającą spod koła oraz przed odkrywaniem pleców
Wybierając kurtkę sprawdzaj materiał, z którego jest wykonana. Powinien pozwalać skórze oddychać, a jednocześnie chronić ją od mrozu. Zwróć uwagę na jakość szycia i rodzaj zastosowanej membrany. Pamiętaj także, że najpewniej pod spód będziesz zakładać inne warstwy ubrania, zależnie od warunków – musi być więc odrobina luzu, żeby nie krępować Twoich ruchów. Opcją może być również kamizelka termo, pod którą założysz lżejszą kurtkę i która będzie chroniła tułów przed przewianiem.
4. Oszukaj wiatr i deszcz
Niska temperatura to jedno, ale to deszcz, śnieg i wiatr najbardziej potrafią dokuczyć. Na jesienne dni, kiedy nie jest jeszcze tak zimno, warto wyposażyć się w lekką kurtkę-wiatrówkę. Ma małe gabaryty, więc możesz zawsze zabrać ją ze sobą, a w przypadku awaryjnego okrycia się bywa niezastąpiona. Drugi punkt do kolarskiego niezbędnika to kurtka przeciwdeszczowa. Obie przydadzą Ci się także latem, a w zimie zarzucisz je na bluzę czy inną cienką kurtkę jako dodatkową warstwę izolacji.
Wiatrówka i pelerynka to przykłady lekkich kurtek, które posłużą jako dodatkowa warstwa
5. Ubieraj się „na cebulkę”
Złota zasada powtarzana nam od dziecka. Ale w przypadku jazdy w gorszych warunkach bardzo prawdziwa! Jeśli masz kilka warstw ubioru, zawsze możesz z którejś zrezygnować jeśli zrobi się zbyt ciepło (patrz punkt 1).
Zobacz cz. 1 poradnika: Dłonie i stopy
Zobacz cz. 2 poradnika: Głowa
1 komentarz