Jakiś czas temu dostałem możliwość przetestowania rękawiczek Accent Gripper. Od razu przyciągają uwagę swoim kolorem i ciekawym wykonaniem. Sprawdziłem je w różnych warunkach pogodowych… wnioski poniżej.
Jak pewnie wiecie trenuję kolarstwo przełajowe. W tej dyscyplinie warunki atmosferyczne nie zawsze są sprzyjające. Czasami musimy ścigać się w deszczu, błocie, śniegu, na treningach też bywa ciężko. Dlatego wiem jak ważne jest zabezpieczenie dłoni i mam nie małe wymagania w tej kwestii. Byłem ciekaw czy Grippery sprostają swoim zadaniom i czy oprócz atrakcyjnego wyglądu sprawdzą się też w praktyce w terenie.
Słoneczny dzień, temperatura 10-15*C. Ręka ani nie zmarzła, ani się nie spociła od ciepła. Kolor fluo skutecznie odbija promienie słoneczne.
Temperatura 5-10*C – wszystko OK. Rękawiczki są cienkie, ale bardzo ciepłe.
Co będzie w niższych temperaturach? Odpowiednio dopasowane Grippery przylegają dobrze do dłoni i będą mogły być stosowane jako dodatkowa warstwa pod grubszą rękawiczkę.
Większość z was pewnie będzie się zastanawiało co z kolorem. Czy fluo nie wyblaknie po kontakcie z błotem i po wielu praniach? Często jeżdżę w błocie i brudzie, dlatego też często muszę prać rękawiczki i zwracam uwagę na to, czy nie spierają się zbyt szybko. Te są już po wielu praniach po treningach w błocie i kolor nadal wygląda tak samo jak na początku.
Kolejnym fajnym rozwiązaniem jest użycie specjalnej powierzchni, dzięki której będziemy mogli korzystać z ekranu dotykowego w telefonie bez konieczności ściągania rękawiczek. Pamiętasz sytuacje gdy było zimno na dworze, a chciałeś zrobić fotę na Instagrama lub po prostu szybko odebrać telefon? Nie mogłeś, bo miałeś rękawiczki na dłoniach. Problem rozwiązany. Jeżeli chodzi o wygląd po czasie i zużycie, zauważyłem że powierzchnia na dwóch palcach z funkcją dotykową lekko się ściera. Nie wpływa to w żaden sposób na ich działanie, jedynie na zmiany wizualne.
Kiedy wybieramy rękawiczki trzeba też wziąć pod uwagę bezpieczeństwo, czyli czy posiadają odblaski, zwłaszcza kiedy zdarza się wracać z treningu o zmroku. Ten model wyposażony jest w odblaskowe elementy, które zapewniają nam widoczność na drodze. Swoje robi też kolor. Plus także za silikonowy wzór po wewnętrznej stronie. Daje pewny chwyt i rękawiczki nie ślizgają się.
Generalnie testy wypadły pomyślnie. Uzupełnię raport kiedy temperatura jeszcze spadnie. Moim zdaniem te rękawiczki najlepiej sprawdzą się jako „przejściówki”, na jesień-wiosnę lub jako dodatkowa izolacja pod grubszą rękawiczkę.
Podsumowanie testu rękawiczek Accent Gripper (fluo)
Plusy:
- ciepłe – mimo cienkiego materiału z jakiego są wykonane
- dobry chwyt – wewnętrzna strona silikonowy wzór
- nie tracą swojego koloru po wielu praniach i użytkowaniu w błocie
- specjalna powierzchnia na palcu wskazującym i kciuku, dostosowana do używania ekranów dotykowych
- odblaskowe elementy które dają nam bezpieczeństwo wracając z treningu o zmroku
- nie krępują ruchów
- cena
- możliwość zastosowania jako dodatkową izolację pod grubszą rękawiczkę
- materiał na kciuku dzięki któremu możemy przetrzeć okulary
Minusy:
- ścierająca się powierzchnia na palcu wskazującym i kciuku (mimo tego nadal działa na ekranie dotykowym)
2 komentarze