Koniec sezonu to doskonała okazja na luźniejsze treningi i testowanie kolarskiego sprzętu. W ostatnimi czasie zawodnicy teamu DSR Author, a także część redakcji naszego bloga miała okazję dokładnie sprawdzić w akcji model Author Revolt 29 cali. Dlatego dziś przedstawiamy opinie i spostrzeżenia odnośnie tego najwyższego carbonowego modelu ze stajni Authora na kołach 29.
„Rower miałem okazję przetestować razem z lokalną ekipą na przydomowej trasie MTB. Zrobiliśmy dwa okrążenia, po których mogłem stwierdzić, że prowadzi się bardzo dobrze. Jest stabilny na szybkich zjazdach oraz nigdy nie brakuje mu trakcji, nawet na bardzo stromych podjazdach i najbardziej w ciasnych zakrętach. Rower zbierał się bardzo żwawo, a zakręty (dzięki szerokiej kierownicy) nie stanowiły przeszkody. Jazda w terenie stała się bardziej płynna i wygodna, a utrzymanie prędkości dużo łatwiejsze. Jednym zdaniem Revolt został stworzony do startów w maratonach, co też postanowiłem sprawdzić na malowniczej trasie w Istebnej.
Wyścig rozpoczął się spokojnie i dopiero gdy trasa zaczęła robić się stroma, peleton zaczął się rozrywać. Revolt na trasie, okazał się narzędziem umożliwiającym wykrzesanie z niej maksimum przyjemności. Na podjazdach można było się pokusić o wyprzedzanie po gałęziach, kamieniach, korzeniach, po których koła 26″ mogłyby się zablokować, a 29″ sunęło jak po szynach. Ogólnie wszystkie przeszkody wydawały się mniejsze, a ich pokonywanie łatwiejsze. Na szybkich zjazdach rower był bardzo stabilny i można było prawie cały czas dokręcać. Jedyną rzeczą, którą zacząłem odczuwać wraz z upływającym czasem, były dodatkowe kilogramy. Mogłoby się wydawać, że 3kg to nic, jednak to ponad 30% więcej niż mój rower startowy i po kilku godzinach, mimo że jechało mi się świetnie, to zauważyłem, że na podjazdach zawodnicy zaczynają mi odjeżdżać. Po wyścigu ani przez chwilę nie żałowałem wyboru 29″. „
Sebastian
„Przede wszystkim rower zyskuje świetną przyczepność na podjazdach. Widoczne jest to nawet przy oponie wyposażonej w bardzo ubogi bieżnik. Strome ścianki, które na rowerze o 26” kołach były męką, na Revolcie podjeżdża się jak po sznurku. Na długich prostych i zjazdach wyczuwalny jest efekt żyroskopowy. Rower naprawdę świetnie niesie, co w połączeniu, ze doskonałą przyczepnością pozwala na nadganianie cennych sekund. Duże, lekko amortyzujące i pewnie trzymające opony, to także duża płynność jazdy na nierównościach, która nie powoduje wybijania z rytmu pedałowania.
W obecnej konfiguracji rower waży sporo, co może lekko ograniczać jego zalety. Gdyby zrzucić w nim kilka zbędnych kg, to dzięki doskonałej ramie, bez dwóch zdań byłaby to świetna maszyna do ścigania. Mała wadą jest minimalnie gorsza zwrotność roweru w bardzo ciasnych zakrętach, w połączeniu z jego naprawdę szeroką kierownicą, może okazać się czasem nie lada wyzwaniem.”
Paweł
„Pierwsze co dało się odczuć to rozmiar i wysoko położony środek ciężkości przez co na początku jazda sprawiała całkowicie odmienne odczucia niż w przypadku roweru z kołami 26 cali. Było to jednak tylko pierwsze wrażenie, które wraz z pokonywaniem kolejnych kilometrów w terenie szybko minęło. Sama jazda okazała się czystą przyjemnością. Absorbująca wibracje, carbonowa rama w połączeniu z olbrzymimi kołami sprawiały wrażenie jazdy na fullu. Dzięki temu, korzenie, kamienie i nierówności nie stanowiły żadnego problemu, a sam rower poruszał się bardzo płynnie. Dodatkowo miałem okazję testować go w bardzo mokrych i śliskich warunkach, więc mojej uwadze nie umknęło także świetne trzymanie na zakrętach, doskonała przyczepność i trakcja.
Mogłoby się wydawać, że Revolt jak przystało na 29era jest mało zwrotny, jednak połączenie krótkiego mostka i bardzo szerokiej kierownicy, zapewniało odpowiednią manewrowość. Wprawdzie jazda w bardzo ciasnych zakrętach i pomiędzy drzewami z racji szerokości kierownicy dostarcza dodatkowej adrenaliny, jednak po pewnym czasie stała się ona bardzo intuicyjna. Biorąc pod uwagę niewielką trudność tras sporej ilości maratonów, myślę że rower z kołami 29 calowymi jest idealnym rozwiązaniem na większość z nich. Trudno mi jednoznacznie ocenić czy nadawałby się do jazdy po technicznych trasach wyścigów XC, jednak przypuszczam, że w dużej mierze zależałoby to od posiadanych umiejętności i preferencji”
Maciek
napisz coś od siebie