Triathlon to niezwykle wymagająca dyscyplina zyskująca w naszym kraju coraz większą popularność. Połączenie pływania, jazdy na rowerze i biegu wymaga nie tylko żelaznej kondycji, ale także umiejętnego rozłożenia sił. Dziś kilka słów o jednej z 3 konkurencji, a dokładniej o pływaniu, opowie nam aktualna Mistrzyni Polski w triathlonie – Ewa Bugdoł.
blogrowerowy.pl: Witaj Ewa. Zacznijmy może od samego początku . Jakim stylem pływa się podczas triathlonu i dlaczego?
Ewa: W rywalizacji triathlonowej zawodnicy mogą płynąć stylem dowolnym. Najszybszym sposobem pływania jest oczywiście kraul i dlatego wszyscy przeważnie płyną w ten właśnie sposób. Jeśli jakiś amator ma problem z pływaniem, może podczas zawodów zmieniać style pływackie, tak aby ukończyć rywalizację.
blogrowerowy.pl: Jaki ubiór stosuje się podczas pływania i dlaczego?
Ewa: Podczas pływania zawodnik ma na sobie strój startowy (pływacki). Jeżeli temperatura wody wynosi poniżej 21°C (na dystansie olimpijskim), a poniżej 24°C na dystansach Ironman, wtedy zawodnicy zakładają specjalne pianki pływackie (neoprenowe), które chronią przed wychłodzeniem organizmu. Dobrze dobrana pianka pływacka to odpowiednia pozycja w wodzie, lepsza pływalność, mniejszy wydatek energetyczny organizmu, a także szybsze pływanie nawet o parę minut!
blogrowerowy.pl: Co jest najważniejsze podczas przebiegu tej dyscypliny?
Ewa: Podczas przebiegu tej dyscypliny najważniejsze, jest wyrobienie sobie dobrej pozycji. Bardzo trudnym momentem jest start. W mocnej wyrównanej stawce walka o wyrobienie pozycji jest bardzo kontaktowa. Triathloniści ruszają bardzo szybko i na dystansie optymalizują prędkość. Płyną najczęściej w grupach, korzystając z możliwości płynięcia w nogach. Pływanie w nogach jest świetnym sposobem na pokonanie dystansu w znacznie szybszym tempie niż pływanie w pojedynkę. Przy pływaniu w nogach należy pamiętać, aby trzymać się blisko osoby przed nami, a nawet ocierać się lekko o stopy naszego rywala.
blogrowerowy.pl: Na co trzeba szczególnie uważać?
Ewa: Taj jak wspomniałam wcześniej, szczególnie trzeba uważać podczas startu. Bardzo ważny jest także kierunek pływacki. Warto co jakiś czas obserwować, gdzie znajduje się boja pływająca, aby przypadkiem nie ,,nadrobić kilometrów”.
blogrowerowy.pl: Jak wyglądają treningi pływackie?
Ewa: Trening pływacki rozpoczyna się od rozgrzewki na lądzie. Następnie pływamy rozgrzewkę w wodzie. Po rozgrzewce następuje główny trening pływacki, na który składają się ćwiczenia specjalistyczne: interwały, przyśpieszenia, odcinki wytrzymałościowe, zadania siłowe itp. Trening pływacki kończy się luźnym rozpływaniem, mającym na celu uspokojenie organizmu . Zazwyczaj ten odcinek pływa się stylem grzbietowym, aby odciążyć barki od ciągłych naprzemiennych ruchów do przodu.
blogrowerowy.pl: Od czego zacząć?
Ewa: Trening pływacki powinien się zacząć od doskonalenia techniki, najlepiej z trenerem. Dopiero gdy poprawi się efektywność pływania można zwiększyć kilometraż treningu.
blogrowerowy.pl: Jak często pływać w tygodniu?
Ewa: Zawodnik Elity pływa 5 -6 razy w tygodniu, dla amatora wystarczą trzy treningi w tygodniu.
blogrowerowy.pl: Jaki wpływ ma pływanie na przebieg całej rywalizacji?
Ewa: Pływanie jest ważną konkurencją, ponieważ od niej zależy wyjściowa pozycja zawodnika do jazdy na rowerze. Optymalnym rozwiązaniem jest ukończenie pływania w czołówce i jazda w czołowej grupie na rowerze. W konkurencji bez draftingu (Ironman, Ironman 70.3) pływanie odgrywa mniejszą rolę, ponieważ dystans pływacki jest czasowo o wiele krótszy niż czas dystansu kolarskiego i biegowego.
blogrowerowy.pl: Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia w treningach.
1 komentarz
Planuje start w niedługim czasie, jak cała pandemia wygaśnie. Trafne i cenne uwagi 😉