Poniedziałek. Do pracy rodacy. Po weekendzie powrót do standardowych obowiązków. Dzisiaj basen. Basen jest dla nas rowerzystów, kolarzy w większości bardzo wskazany. Na rowerze pozycja mimo wszystko jest zgarbiona, na basenie wyciągamy się i prostujemy. Dodatkowo pracuje wiele mięśni których nie ćwiczymy na rowerze, a wpływają na ogólną koordynacje. Poza tym woda rozluźnia, po sobotnio-niedzielnych treningach trochę rozluźnienia mięśni się przyda. Mój sposób na basen jest prosty. 1000m kraulem plus sauna. Całość zajmuje około godziny i czuję się jak nowo narodzony…chciałbym. Jeżeli mocno popływam to czuję się padnięty. Obecnie mój czas na 1000m oscyluje w okolicach 20min (rekord 18:45). Co jakiś czas próbuje powtórzyć lub pobić mój rekord, ale coś wydaje mi się że zamiast szybciej pływam wolniej. Dzisiaj tyle, w końcu to poniedziałek.
napisz coś od siebie