Po dwóch latach przerwy z nieukrywaną satysfakcją wróciłem na rower z pełnym zawieszeniem. Odrobinę większa masa roweru (10 kg +) jest po stokroć zrekompensowana przez oszczędność energii podczas jazdy i to zdecydowanie nie tylko podczas zjazdów.
Accent Hero XT, bo to na nim mam przyjemność jeździć w tym roku, jest rowerem kompletnym. Geometria ramy oraz dobór komponentów są w pełni przemyślane i w zupełności wystarczające do ambitnego ścigania. Napęd 1×12 oraz hamulce z grupy Shimano XT są solidne i niezawodne, na czym zawsze bardzo mi zależy.
Dla mnie (i nie tylko) rower ten posiada inną, niezwykle ważną cechę – jest po prostu bardzo atrakcyjny wizualnie. Agresywna linia ramy w kolorze platyny z gustownymi czarnymi wstawkami cieszy oko i zachęca do jazdy. Rower jest zwrotny, prowadzi się przewidywalnie i pewnie. Zawieszenie pracuje płynnie i nawet najtrudniejsze górskie trasy zdają się nie robić na nim wrażenia.
Zawieszenie blokowane jest jedną manetką, a jego sztywność robi wrażenie. Miałem już okazję testować rower zarówno w górach, jak i na płaskich trasach, i, zupełnie serio, jestem zachwycony. Ograniczeniem w walce o najwyższe lokaty podczas krajowych wyścigów MTB może być tylko forma, bo od roweru więcej wymagać nie trzeba.
Specyfikacja tego roweru dostępna jest tutaj.
Tekst i zdjęcia: Michał Ficek – zawodnik CST Accent MTB Team
1 komentarz
Osobiście w tym roku testowałem Accent Hero XT, polecam wszystkim!