Zawodnicy Dobrych Sklepów Rowerowych ostro przygotowują się do nowego sezonu. O ich treningach i uwagach możecie poczytać w ostatnich postach lub w dziale zawodnicy.Ja również rozpocząłem moje skromne treningi do kolejnego sezonu i od czasu do czasu postaram się zamieszczać różne ciekawostki z tym związane. Dziś kilka słów o nordic running – dyscyplinie wywodzącej się ze Skandynawii i mogącej urozmaicić wasze zimowe treningi biegowe.
Zwykłe bieganie późną jesienią i zimą nie należy do najbezpieczniejszych aktywności. Nie dość że ślisko ze względu na lód, to pod śniegiem zalega czasem też spora warstwa błota. Stąd pomysł biegania z kijkami, czyli tzw. nordic running. Nie dość że kijki zapewniają nam dodatkowe punkty podparcia, to włączamy także w nasz trening pracę rąk, a w szczególnosci nadgarsktów i tricepsa, co z pewnością odwdzięczy się nam podczas sezonu na rowerze.
Jako, że już rozpoczynam 3ci sezon takiej aktywności dam Wam kilka wskazówek:
1)Dobierz odpowiednie kijki: mogą być zwykłe do nordica lub do klasycznych nart biegowych. Ważne, aby były odpowiednio długie, bo mamy się nimi odpychać, a nie podpierać. Ja przy wzrośćie 176cm stosuje kijki 140cm.
2)Dopasuj odpowiednią długość pasków: nie mogą być za długie, ani za krótkie. Musza pozwalać nam trzymać pewnie kijek, ale też odpychać się pewnie na podbiegach. Ja doszedłem do tego metodą prób i błędów.
3)Wbijaj kijek za stopą: kijek służy do odpychania! Nie jest to laska do podpierania, ani kule dla inwalidy. Naprzemienne odpychanie się kijkami podczas biegu ma sprawić że będziemy biec szybciej i pewniej.
4)Dostosuj odpowiednią prędkość: nikt nie każe nam bić rekordu Usaina Bolta. Dostosuj prędkość tak abyś mógł się swobodnie i naprzemiennie odbijać kijkami. Na pewno na początku będzie to trudne, ale bardzo szybko można to opanować. Najlepiej zacząć od chodu, przejść do marszobiegu i regularnego biegu.
5)Asekuruj się: kijki na pewno pomogą nam podczas śliskich odcinków, a także podczas zbiegania. Czasami lepiej zwolnić żeby nie zrobić sobie krzywdy. W końcu ma to być tylko zabawa i luźny trening tlenowy – do sezonu jeszcze sporo czasu.
Nordic running to na pewno fajna alternatywa dla biegania. Może nie każdemu przypadnie do gustu, ale niestety nie każdy ma w domu parę nart biegowych, a ilość śniegu pozwala na ich użycie. Powodzenia!
źródło zdjęcia jak i inne ciekawe informacje znajdziecie na stronie: http://www.ultra-running-insights.com/winter-running.html
napisz coś od siebie