Wyścigi etapowe to w naszym kraju nie nowość, a MTB Trophy mimo, że składa się tylko z 4etapów uchodzi za jedną z najcięższych etapówek. Jazda po beskidzki trasach stanowi wyzwanie same w sobie, a jeśli dorzucimy do tego zmienną pogodę, sporą ilość błota i ewentualne problemy z sprzętem to ukończenie całego wyścigu może stanowić sporo wyzwanie.
Po ostatnich startach w XC i lekkim pogorszeniu dyspozycji na treningach stwierdziłem, że czas w końcu odpocząć. Rower odstawiłem w kąt i w ramach suportu dla teamu DSR Author wybrałem się wspierać chłopaków podczas ich beskidzkiego ścigania. Relacje z poszczególnych etapów możecie dokładnie prześledzić na stronie drużyny. Ja za to przedstawiam wam kilka ciekawych zdjęć zrobionych podczas tej wspaniałej imprezy.
napisz coś od siebie