Za mną dwa dni ścigania w Tarnowie. W sobotę wyścig kategorii B, a w niedzielę Puchar Polski. Na wstępie należą się gratulację dla Mirka Bieniasza i „spółki” za organizację super zawodów. Naprawdę napracowali się przy tym i widać było efekty.
Po sobotniej rywalizacji przyszedł czas na niedzielny Puchar Polski. Trasa ta sama co dzień wcześniej, a jednak zupełnie inna. Większy mróz plus brak słońca sprawiły że całe błoto zamarzło. Trasu szybsza, ale również dla roweru przełajowego bardziej niebezpieczna. Z sobotniego wyścigu pozostały zamarznięte koleiny w które łatwo było wpaść i zaliczyć nieprzyjemne lądowanie na ziemi. (ja też niestety tego doświadczyłem i przeleciałem przez kierę. Chwila rozluźnienia kosztowała mnie „parę” cennych sekund i stłuczoną rękę)
W zależności od tego z którego wyścigu brać wyniki zakończyłem go na 4 miejscu (na rowerach przełajowych) lub na 11 w zbiorczej kategorii Masters. Po ukazaniu się wyników na stronie PZKOL http://www.pzkol.pl/img/40/masters-LcYSyR.pdf postanowiłem przeprowadzić mała analizę.
Zacząłem od zebrania materiałów. Dzięki Facebookowi łatwo dotrzeć do galerii obecnych na wyścigów wszelkiej maści fotografów i kamerzystów. Przeanalizowałem wiele zdjęć i udało mi się wyłapać na jakim rowerze startowali poszczególni zawodnicy (chodzi o rodzaj roweru MTB lub przełajowy) Do wyników dopisałem rodzaj roweru. Wyszło ciekawie – okazało się ze pierwszych ośmiu zawodników startowało na rowerach MTB! Oczywiście cały czas mówimy o Pucharze Polski w kolarstwie PRZEŁAJOWYM
Z moją analizą poszedłem o krok dalej, chciałem porównać czasy okrążeń zawodników w różnych kategoriach w zależności od roweru. Do porównania wziąłem zawodników z kategorii Junior – startowali chwile przed nami oraz zawodników Elity. Tu również udało mi się wyłapać kilka ciekawostek. Czasy poszczególnych zawodników wziąłem ze strony PZKOL. Pierwszą rzeczą było wpisanie wszystkiego do Excela i wyliczenie średnich czasów okrążeń zawodników Juinior oraz Masters, oraz Elity. Po przeliczeniu otrzymałem następujące wyniki. (czasy okrążeń zaokrąglałem )
Wnioski. Jeżeli przyjmiemy że sędziowie w miarę dokładnie podają różnice czasowe to wychodzi że Elita jeździ szybko (na rowerach przełajowych) i tak ma być w końcu to oni są kolarzami. Bardzo szybko jeździ również pierwszy junior – filmy na fejsie zresztą to potwierdzają. Marek Konwa poza zasięgiem reszty. Matersi – można dyskutować bo jak widać w dużej mierze zleży to od roweru. Resztę wniosków niech każdy wyciągnie sam. Jestem za tym aby jasno było określone przełaj to rowery przełajowe. Tym sposobem sam zastanawiam się czy na MP nie wystartuję na rowerze górskim.
1 komentarz