Cóż za ściganie ! Był w miarę dobry start, jazda w grupie, atak i pogoń, kraksa i odrabianie start. Tyle w ciągu 45min ścigania.
Tym razem w Katowicach byłem dość wcześnie. Pomagałem organizatorowi przy rozłożeniu bram i balonów. Firma Velo właściciel marki Accent oraz Dobre Sklepy Rowerowe była jednym z sponsorów tej imprezy. Bardzo mnie to cieszy, że takie imprezy się odbywają i są chętni do ich organizacji.
Pierwsze starty to zawodnicy Open oraz dzieci. Nasz start (kategoria Masters) godzina 12:50. Po czwartkowym objeździe trasy miałem dylemat czy mimo tego, że jest to wyścig przełajowy, wziąć rower MTB. Zabrałem nawet górala ze sobą. Jednak mimo wszystko zdecydowałem że jest to wyścig przełajowy i startuję na rowerze przełajowym. Wcześniej znając trasę zrobiłem małe modyfikację w moim rowerze. Skróciłem mostek ze 110 do 100mm – zeby bardziej poprawić skrętność, oraz przesunąłem trochę siodełko do przodu. Dzięki temu skróciłem pozycję i rower stał się jeszcze bardziej zwinny. Start w moim wykonani poprawny wjechałem do lasu na 5-6 pozycji. Walka była zacięta o każdy metr i nikt nie odpuszczał. Pierwsze 3 kółka całkiem przyzwoicie udało mi się utrzymać tempo i przesunąć się do przodu na 4-5 pozycję. Czasy 9:36, 9:24, 9:34 na 4 kółku dogoniłem kolejną osobę, niestety doszło między nami do mocnej walki o pozycję, w wyniku czego leżałem.( strzałka na wykresie) Czas 10:02 o pół minuty gorszy od poprzednich. Musiałem szybko uspokoić moją jazdę, bo po wywrotce zacząłem zbyt nerwowo i popełniałem głupie błędy. Ostatnie kółko udało mi się pojechać w mirę równo i nie nerwowo – więc czas powrócił do tych z pierwszych okrążeń 9:28
Po tym wyścigu jestem zadowolony i optymizmem patrzę na przyszłotygodniowy start w Mistrzostwach Polski. Wiem jak muszę wystartować i z pewnością dam z siebie wszystko aby uzyskać jak najlepszy rezultat.
napisz coś od siebie