Rowerek i wspinaczka w Austrii – część 3

JADYMY Radość maszerowania po lodowcu niesamowita – czasem rozpadlina lodowa z prawej i z lewej czasem słychać pomruk lodowca. Przypomina mi to kopalnię, często pierwszy odruch to uciekać ważne, że masz przy sobie przyjaciół i czujesz się bezpiecznie. Większość turystów idzie w kierunku schroniska, my lekko odbijamy w prawo i tak stanąłem pod pionową skałą.  Nie mam już tego stracha ale bardziej podniecenie i ciekawość co tam na górze. Plecaki zostawiamy pod szczytem a Czesiu zostaje bo nie dawno miał wypadek i śrubowaną nogę i tak jestem pełen podziwu dla niego, inni siedzieli by w domu użalali się nad swoim losem. A więc w górę.

DSC00617-001 DSC00695 DSC00726 DSC00728 DSC00730 DSCN6463 DSCN6465 DSCN6467 DSCN6471 DSCN6473 DSCN6475 DSCN6477 DSCN6479 DSCN6481 DSCN6483 DSCN6486 DSCN6492 DSCN6496 DSCN6498 DSCN6500 DSCN6503 DSCN6506 DSCN6507

Nie taki wilk straszny, metr za metrem i coraz większe podniecenie a strach schował się po drugiej stronie góry. Każdy kolejny krok podciągnięcie to tylko radość i tak do szczytu.

DSCN6478 DSCN6481 DSCN6488 DSCN6490 DSCN6555 S2220017 S2220036 S2220041 S2220049 S2230046 S2230053 S2230063 S2230069 S2230084

CDN

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

napisz coś od siebie

Dodaj komentarz.

Przed przesłaniem formularza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj