Według przepisów ruchu drogowego nie ma zakazu jazdy w słuchawkach. Jest to legalne, więc wielu rowerzystów podczas jazdy słucha muzyki czy podcastów, bo lubią i chcą się odciąć od miejskiego hałasu. Pytanie brzmi czy jest to bezpieczne?
Całkowite odcięcie od dźwięków otoczenia znacznie pogarsza nasze zdolności oceny sytuacji na drodze. Nie słychać zbliżającego się samochodu, dzwonka innego cyklisty czy uwag pieszego, dlatego nie będzie się w stanie odpowiednio zareagować, a to już wpływa na bezpieczeństwo nasze oraz innych uczestników ruchu. Kiedyś Ford przeprowadził badania czasu reakcji na grupie 2000 osób różnych narodowości, które zostały wysłane na wirtualną ulicę. Okazało się, że osoby słuchające muzyki w słuchawkach są średnio o ponad 4 sekundy wolniejsze w rozpoznawaniu potencjalnych zagrożeń na drodze, niż osoby, które nie słuchają muzyki. Trzeba przyznać, że to nie brzmi dobrze…
Oczywiście jestem w stanie zrozumieć rowerzystów, dla których słuchanie muzyki jest jedynym sposobem na zabicie nudy podczas długich treningów, a także cyklistów wykorzystujących czas dojazdu do pracy na wysłuchanie ciekawych podcastów. Jednak należy wykazać się rozsądkiem i ustawić głośność na takim poziomie, aby muzyka nie zagłuszała odgłosów z zewnątrz, ewentualnie korzystać z jednej słuchawki.
Podsumowując… Jazda na rowerze w słuchawkach jest dozwolona, ale głośne słuchanie muzyki jest zdecydowanie niebezpieczne. Ważne jest, aby nie tracić kontaktu z otoczeniem i móc sprawnie reagować, dlatego najważniejszy jest zdrowy rozsądek i rozwaga.
Tekst + foto w ramach akcji #DzielęSięDrogą przygotowany przez Rowerem Po Śląsku
2 komentarze
Jadąc w słuchawkach ciężko się całkowicie skupić na drodze i wszystkim dookoła. Ja dla własnego bezpieczeństwa nie zakładam słuchawek kiedy idę jeździć na rowerze. Lepiej dmuchać na zimne niż ryzykować utratę zdrowia lub życia.
Ja korzystam ze słuchawek skroniowych. Odbiór dźwięku niczym nie różni się względem tego, czego doświadczają kierowcy słuchający radia, a w samochodzie jesteśmy przecież nieraz szczelniej odcięci od otoczenia. Chyba jest to kwestia proporcji.