Tłusty czwartek to jedyny dzień w roku kiedy myślenie o zbędnych kaloriach możemy odłożyć na bok. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy i już jutro będziemy musieli zacząć myśleć o tym co jemy. Dlatego właśnie dziś kilka dietetycznych trików, które po pączkowym obżarstwie pozwolą nam wrócić do odpowiedniej wagi.
Porada 1. Pij dużo wody lub niskokalorycznych napojów
Wielu z nas bardzo często błędnie myli głód z uczuciem pragnienia. Kończy się to wszystko tak, że zamiast zadowolić się jedynie szklanką wody pochłaniamy zbędne kalorie. Jeśli picie samej wody stanowi dla nas problem, to zawsze możemy dolać do niej trochę soku, jednak tylko w takiej ilości aby nieznacznie zmienić jej smak. Warto także dodać, że woda jest niezmiernie ważna podczas procesu trawienia i picie jej w dużych ilościach doskonale przyśpiesza metabolizm.
Porada 2. Zastanów się co możesz dodać do swojej diety, a nie co z niej wyrzucić
Najlepszą metodą będzie dodanie do niej kilku porcji owoców i warzyw w ciągu dnia. Wspominaliśmy o tym już podczas naszych ostatnich porad . Z jednej strony dodatkowa ilość pokarmów może wydawać się zbędna jednak jest tak tylko z pozoru, gdyż dostarczamy organizmowi pokarm, który jest objętościowo duży, a „ubogi kalorycznie”
Owoce i warzywa doskonale wypierają także obecny podczas posiłków tłuszcz, więc można uznać to jako dodatkowy plus. Nie sposób wymienić także korzyści zdrowotnych, które potwierdziły już setki badań i publikacji.
Porada 3. Czy jesteś naprawdę głodny?
Wsłuchaj się dokładnie w swój organizm. Jeśli domaga się on jedynie pokarmu, to nawet jego niewielka porcja sprawi, że poczujesz się lepiej. Odróżniaj uczucie głodu od chęci podjadania. To samo dotyczy sytuacji, gdy chce nam się pić, a odbieramy to mylnie jako uczucie głodu. Dlatego, gdy wydaje nam się, że jesteśmy głodni warto na próbę wypić szklankę wody lub soku.
Zaspokajając nasz głód warto mieć na względzie, że wielkość żołądka nie różni się znacząco od wielkości ludzkiej pięści. Tym samym, aby poczuć się znacząco lepiej wystarczy już niewielka ilość jedzenia. Uczucie przepełnienia, wydęty brzuch czy zmęczenie, to oznaki, że pozwoliliśmy sobie na zbyt wiele.
Porada 4. Nocne przekąski?
Wieczorne podjadanie dla wielu z nas staje się codzienny rytuałem. Siedząc po kolacji przed telewizorem odruchowo szukamy czegoś do podjedzenia. Nie czując głodu dopychamy swój żołądek do granic możliwości.
Rozwiązanie problemu przypomina w pewnym sensie odwyk. Warto zacząć od zmniejszania ilości naszych ulubionych przysmaków, które powinniśmy stopniowo ograniczać. Gdy osiągniemy już poziom 100-200 kalorii warto przerzucić się na coś bardziej zdrowszego lub zrezygnować całkowicie z przekąsek.
Porada 5. Jedz to co lubisz!
O tym że zjadanie naszych ulubionych pokarmów w niekontrolowanych ilościach może doprowadzić do znacznego wzrostu wagi wie chyba każdy. Nie powinniśmy jednak rezygnować całkowicie z ulubionych przekąsek, a w odpowiedni sposób ograniczyć ich ilość. Najlepszym sposobem będzie kupowanie ich w ograniczonej ilości. Mniejsza paczka ciastek, mniej cukierków czy mniejsza czekolada będzie smakować równie dobrze, a dostarczy nam dużo mniej kalorii.
Porada 6. Korzystaj z przekąsek poza domem
Gdy najdzie Cię ochota na lody lub coś słodkiego warto ruszyć się z domu. Najprostszym sposobem jest oczywiście sięgnięcie do szafki lub lodówki, ale wtedy porada nie zda się na nic. Podjechanie rowerem na lody lub spacer do sklepu będzie zawsze dużo lepszym rozwiązaniem niż podjadanie podczas leżenia na kanapie.
Porada 7. Kilka małych posiłków w ciągu dnia
Jedna z najbardziej znanych porad żywieniowych. Jedząc częściej i w mniejszych porcjach nie dopuszczamy do pojawiania się uczucia głodu, które prowadzi w wielu przypadkach do pochłaniania ogromnych ilości jedzenia. Większa liczba porcji daje także lepszą możliwość kontroli dostarczanych kalorii i co ważne rozdzielenie ich pod katem składników odżywczych. Generalnie najwięcej powinniśmy jeść rano, a następnie w ciągu dnia ograniczać ilość przyjmowanych posiłków.
2 komentarze