W tym teście przedstawię moje doświadczenia z użytkowania rolek Tacx Antares. Korzystam z nich podczas rozgrzewki przed wyścigami, a w przypadku bardzo niesprzyjającej pogody robię na nich trening w domu.
Rolki przyszły do mnie pocztą, w firmowym pudełku. Pierwsze co należało zrobić, to oczywiście je złożyć. Na szczęście nie miałam z tym żadnych problemów – konstrukcja rolek jest prosta, a instrukcja przejrzysta. Dodatkowo w zestawie są dwa imbusy, którymi skręca się rolki, więc potrzeba tylko kilku minut, żeby były gotowe do użytku.
Tacx postawił na proste rolki, bez żadnych ograniczników/zabezpieczeń po bokach. Nawet przy dłuższej jeździe i zmniejszonej koncentracji nie zdarzyło mi się spaść z rolek. No chyba, że akurat klubowi koledzy robili sobie żarty, ale to jest sytuacja wyjątkowa, więc się nie liczy 🙂
Rolki Tacx Antares wykonane są z materiału, który zapewnia optymalne tarcie między rolką a oponą. Mam na myśli to, że opona nie ślizga się po rolce, a przez to dobrze przenosi nacisk z pedałów na koła i rolki. Jeździłam kilka razy na rolkach innych marek i wcale nie jest to oczywiste. Linka przenosząca ruch tylnych rolek na ruch przedniej rolki porusza się w rowku. Nie miałam z nią żadnych problemów – ani podczas rozkładania czy składania rolek, ani w trakcie korzystania z nich.
Warto wspomnieć też o szybkiej regulacji rozstawu rolek. Korzystam z nich na różnych rowerach, które na tyle różnią się rozstawem kół, że trzeba zmieniać rozstaw rolek. Do dyspozycji jest 7 odległości. Najczęściej używam dwóch różnych rozstawów. Podczas zmiany wystarczy przełożyć dwie sprężynki i dwie metalowe kulki i gotowe.
Jestem bardzo zadowolona ze sprzętu Tacx Antares. Po złożeniu i włożeniu do firmowej torby Tacxa, rolki zajmują mało miejsca i bezproblemowo można je przenosić oraz podróżować z nimi. Umożliwiają zrobienie rozgrzewki, gdy miejsce zawodów nie pozwala skorzystać z drogi. W większości przypadków wolę korzystać z rolek niż z trenażera – choć opanowałam dobrze jazdę na rolkach oraz kilka trików, to zawsze jest to trochę ciekawsze niż kręcenie na trenażerze 🙂
napisz coś od siebie