W niedzielę 25 kwietnia w Zgierzu wystartowałem w pierwszej tegorocznej edycji cyklu Mazovia MTB Marathon będącej jednocześnie inauguracją Pucharu Polski w Maratonie MTB 2010.Trasa maratonu, została kompletnie przekonstruowana w stosunku do lat ubiegłych. Poprowadzona była w dużej mierze szerokimi szutrowymi drogami w odkrytym terenie, na których jazdę utrudniał mocny wiatr. Nie brakowało akcentów MTB – sztywnych podjazdów oraz technicznych leśnych ścieżek. Najciekawszym i zarazem najtrudniejszym punktem był fragment poprowadzony w Lesie Łagiewnickim.
Zmieniona trasa zachowała swój szybki charakter, ale dzięki dodaniu kilku technicznych, pagórkowatych fragmentów była o wiele ciekawsza i bardziej selektywna.
Punktualnie o godzinie jedenastej padł sygnał do startu. Po kilku wstępnych kilometrach, utworzyła się dyktująca rytm jazdy kilkunastoosobowa grupa, zawierająca najmocniejszych zawodników. Mocne tempo sprawiło, że wraz z przejeżdżanym dystansem, na trudnych fragmentach trasy: zakrętach, podjazdach i wąskich krętych ścieżkach ze szpicy odpadali kolejni zawodnicy. Pierwsza grupa powoli topniała.
Po półmetku wyścigu w czołówce pozostało już tylko sześciu zawodników: Przemysław Ebertowski, Radosław Rękawek, Tomasz Sikora, Michał Putz, Robert Pietrzak i ja. Wiedziałem, że z tej grupy wyłoni się zwycięzca.
Pod koniec wyścigu, po wjeździe w Las Łagiewnicki (najbardziej selektywny fragment wyścigu) na wąskim sztywnym podjeździe, zaatakowałem wraz z Przemysławem Ebertowskim. Razem odskoczyliśmy od rywali. Chwilę później Przemek musiał trochę zwolnić z powodu kurczy mięśniowych. Nie zmniejszałem tempa jazdy i ostatnie kilometry trasy pokonałem samotnie.
Wyścig ukończyłem na pierwszym miejscu OPEN, z bezpieczną półtorej minutową przewagą nad drugim na mecie Przemysławem Ebertowskim. Trzeci finiszował Michał Putz a czwarty Radosłw Rękawek.
1 komentarz