Monthly Archives:

październik 2014

Hajer, Wpisy

Kirgistan – część 5

JADYMY Czarne ramię – tak nazywa się w potocznym tłumaczeniu miasto Karakol. Do granicy z Chinami to tylko 150 km.…

27 października, 2014
Wpisy

Liternictwo w rowerowym wydaniu

Na szlaku rowerowych inspiracji i graficznych poszukiwań nie brakuje prac, w których rower (lub jego część) staje się nie…

23 października, 2014
Hajer, Wpisy

Kirgistan – część 4

JADYMY Na pożegnanie całuję pielęgniarkę w rękę, a ta skacze jak żaba na rozgrzanym piasku i musiałem długo jej…

20 października, 2014
Hajer, Wpisy

Kirgistan – część 3

JADYMY Kilka dni w górach, spacery i wspinaczka, ale czas by Matylda nie zardzewiała, do samego Biszkek to radosna jazda…

10 października, 2014
Hajer, Wpisy

Kirgistan – część 2

JADYMY No dusza mała bo emerycka, śmieję się w głos czym wprowadziłem milicjantów w dobry nastrój. A w policji…

8 października, 2014
Hajer, Wpisy

Kirgistan – część 1

JADYMY Od trzech lat jak tylko zaplanuję wyprawę wiosną ląduję w szpitalu na oddziele płucnym i tym razem taka…

1 października, 2014