Kazachstan – część 10

JADYMY Bezpłatna kolejka na wysokość 3100 rusza o czwartej nad ranem a start na szczyt o godz piątej. Mam mam jeszcze kilkanaście godzin do szczęśliwego odebrania samochodu więc zabieram Matyldę i jazda w dół by zobaczyć pierwsze nagrody za zdobycie szczytu. Okazuje się, że nie tylko za wspinaczkę ale i za plenery malarskie i czytanie książki na czas, mnóstwo imprez towarzyszących urodzinom Pana Prezydenta. Zawody sportowe w skokach z przeszkodami, konie piękne z kilku krajów azjatyckich. Przyglądam się jak wszyscy i wszystko szykuje się na jutrzejszy dzień. Konkurs skoków, roznoszą darmowe kieliszki szampana więc jak tu nie wypić zdrowie Prezydenta. Zapytałem jak córka Prezydenta, no to ta co rozwiodła się osiem lat temu z mężem, a dlaczego cię akurat ona interesuje przecież Prezydent ma kilka córek. No tak ale ta miała zabawny pokaz w telewizji na żywo, co za wstyd to ten program pokazywali w Polskiej telewizji? Nie odpowiadam zgodnie z prawdą, oglądałem kilka lat temu na żywo – panna była całkowicie na haju, i na pytanie dlaczego się rozwodzi odpowiedziała …że ona ma męża Kirgiza a ten ma małego h…ja, a teraz spotkała Kazacha ten ma i tu pokazała jakiego dużego. Tego dnia Polska grała w piłkę z Kazachstanem i Polacy wygrali 1-0, kolejnego dnia na ulicach Ałma Aty była dyskusja dlaczego Polacy wygrali i jakiego małego miał Kirgiz. Panie ona już czwartego męża zajechała, ale od razu dodają że to córka nie rodzona ale przybrana.

DSC07977 DSC07978 DSC07991 DSC07993 DSC07996 DSC08000 DSC08001 DSC08002 DSC08003 DSC08005

Dzieci szykują tańce, w strojach narodowych szaleństwo na całego. W nocy nie mogę spać bo widzę przed oczyma nowy model samochodu. Pobudka o trzeciej nad ranem. Robię sobie kanapki bo gospodarza nie było w domu, przychodził tylko by rozłożyć dywanik modlitewny i modlił się długo. Ja w tym czasie robiłem notatki nie chcąc mu przeszkadzać. Faktycznie już przed czwartą było kilkadziesiąt osób pod kolejką o czwartej już były tłumu, bo z miasta podjeżdżały autobusy. Czekając na swoją kolej śpiewają, polewają wódkę, ale każdy ma z sobą raki kaski. Ja takowego sprzętu nie mam, ale wychodzę z założenia że jakoś to będzie. W gondoli milczenie zakładanie ciepłych czapek kurtek bo czym wyżej tym zimniej, na pośredniej stacji sypało śniegiem. Moja nadzieja na samochód rozwiała się na ostatniej stacji kolejki, tam tłumy już ruszyły w góry, trudno mam jeszcze Matyldę ona mnie do domu doprowadzi.

Kiedy widoczność na chwile się poprawiła, wydawało się że idzie na szczyt kilka tysięcy ludzi z tego co dowiedziałem się później szło nas 1680 osób. Pierwsze podejście to wspinanie się po rozległej dolinie usłane ogromnymi głazami. Wspinający się śpiewają dowcipkują ważne że pod górę. Dziadek z wnuczką, córka z matką wszyscy na szczyt bo co się nie robi dla Prezydenta. Mijam pierwszy obóz, który odwiedziłem wczoraj tu gorąca herbata z wkładka jakieś ciastka. Gdy dotarłem do jęzora lodowca spotykam wojskowych to spadochroniarze ze swoja flagą. Oni na szczycie byli wczoraj, robimy zdjęcia i krzyczą że jest z nimi Polak, ludzie podchodzą dają rękę i pomagają gdy droga zrobiła się ostro pod górę. No nie mam raków wiec trzy kroki do góry i bywało że kilka metrów w dół na nogach a i na pupie. Podszedł starszy pan i dał mi podkładki na buty takie z sierścią to pomogło mi wejść na pierwszą przełęcz.

DSC08026 DSC08027 DSC08031 DSC08035 DSC08041 DSC08042 DSC08045 DSC08047 DSC08057 DSC08062 DSC08067 DSC08075 DSC08076 DSC08077 DSC08085

Pada śnieg a za chwilkę słoneczko, są osoby co niosą narty na plecach w dół zjadą o wiele szybciej tym bardziej że co chwilkę dosypuje śniegu. Jedni siadają na skalach by odpocząć, i kiedy ja docieram na wysokość 4 tyś to pierwsi którzy weszli na szczyt jako pierwsi już wracali uśmiechnięci. Jest już późno i nie chcą mnie puścić na szczyt tam tłok słyszę, co sprytniejsi śmigają z linami po pionowych ścianach. Krzyczę że ja też chce uczcić urodziny Prezydenta w dodatku specjalnie przyjechałem z Polski a tu nie chcecie mi pomóc. Kiwnęli ręka i zostało mi dwieście metrów w pionie do szczęścia, ci co idą za mna pomagają mi, ktoś mnie pociska za pipe inni podają rękę. Widok ze szczytu przepiękny ale robi się ciemno więc udało mi się zejść na przełęcz, tam dostaję śpiwór i zostaje na noc w namiocie z młodymi.

DSC08090 DSC08106 DSC08113 DSC08115 DSC08117 DSC08118 DSC08120 DSC08130 DSC08143 DSC08145 DSC08146 DSC08147 DSC08148 DSC08149 DSC08150 DSC08151

Ależ to wejście dało mi radości aż krzyczałem ze szczęścia Hajer zdobywca. Obok kilkunastu namiotów jest jeden duży tu porozkładali materace i z butli gazowej ogrzewanie na tyle było ciepło by spokojnie spać ale mieli też z sobą kilka skrzynek wódki i właściwie to nikt tak do końca nie spał. Przy okazji poznałem panią redaktor z TV. Gitary i śpiew do białego rana mnóstwo pytań nie tylko o Polskę ale o góry, pracę a ja kierowałem moją ciekawość w stronę Pana Prezydenta, ani jeden rozmówca źle się nie wyraził o prezydencie wszyscy wychwalali go pod niebiosa, no za życia jest pół bogiem. Rano towarzystwo skacowane więc jem z nimi śniadanie i droga powrotna. Na pierwszej przełęczy odpowiadam na kilka pytań lokalnej telewizji i dostaję certyfikat że wszedłem na szczyt, nie powiem duma mnie roznosiła. Do ostatniej kolejki gigantyczna kolejka bo połowę miasta przyjechało posiedzieć na zielonych łąkach. Trzy godziny w kolejce i juz na dole tam zabieram Matyldę i żegnam się z Czeczenem i zacznie się batalia o rejestrację bo dawno temu minęło 72 godz.

DSC08133DSC08135 DSC08138 DSC08152 DSC08159 DSC08160 DSC08166 DSC08167 DSC08170 DSC08173 DSC08176 DSC08183 DSC08184 DSC08187 DSC08199 DSC08204 DSC08215 DSC08218 DSC08225 DSC08226

CDN

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

2 komentarze

Dodaj komentarz.

Przed przesłaniem formularza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj