Wyprawa rowerowa “Japan Expedition 2o23” to moja druga podróż rowerowa w 2023 roku. Wydaje się, że będzie to dla mnie rok wypraw egzotycznych. Trzecia jesienna wyprawa zapowiada się jeszcze bardziej nietypowo … Po zimowej Alasce w marcu, udaję się do orientalnej Japonii, aby zdobyć najwyższe drogi i przełęcze tego kraju. To niejako powrót do zdobywania najwyższych podjazdów świata. Mój licznik zdobywania dróg i przełęczy powyżej 2000, 3000, 4000 i 5000 metrów nad poziomem morza zatrzymał się na liczbie 503, więc Japonia będzie idealnym miejscem do powiększenia ilości podjazdów w nowym regionie świata. Japonia będzie 74 odwiedzonym przeze mnie krajem Świata, ale dopiero piątym w ogromnej Azji. To moja trzecia wyprawa z rzędu w obrębie Oceanu Spokojnego, po Hawajach i Alasce.
Podczas wyprawy będę poruszał się tylko po najwyższej części Japonii, największej i najbardziej zaludnionej wyspie Honsiu. Na zachód od Tokio znajdują się Alpy Japońskie podzielone na trzy pasma : Południowe, Centralne i Północne.
W Alpach japońskich można zdobyć kilkanaście (19 jakie udało mi się znaleźć) podjazdów powyżej wysokości 2000 metrów n.p.m. Nie ma w Japonii dróg powyżej 3000 metrów n.p.m. a najwyższa droga asfaltowa – Norikura Skyline Road sięga 2790 metrów n.p.m. i można ją zdobyć z dwóch kierunków.
Wyprawę po Japonii rozpocznę od zdobywania jej symbolu czyli wulkanu Fudżi. To czynny stratowulkan i zarazem najwyższy szczyt Japonii o wysokości 3776 metrów n.p.m. Pod wulkan Fuji prowadzą trzy oddzielne drogi na wysokości powyżej 2000 metrów powyżej morza. Są to Mount Fuji Skyline – 2378 metrów, Fuji Subaru Line – 2304 metry i Fuji Azami Line – 2000 metrów. Za najbardziej stromą drogę Japonii uchodzi Mount Ikoma, niska i nie na trasie mojej wyprawy 642m. Najbardziej kręta droga Japonii znajduje się na północny kraju na zachód od miasta Hirosaki. Droga Tsugaru Iwaki Skyline wznosi się na wysokość 1255 metrów n.p.m. i ma aż 66 ostrych zakrętów. Niestety ruch rowerowy na drodze jest niedozwolony.
Inny zakaz poruszania się na rowerze dotyczy drogi Tateyama Kurobe Alpine Route znanej ze śnieżnych wąwozów. Zakaz ruchu rowerów wprowadzono także powyżej asfaltowego odcinka drogi Norikura Skyline Road do Obserwatorium na ponad 2800 metrów n.p.m. Pomimo ograniczeń i zakazów w Japonii wciąż pozostaje wiele miejsc do których można dojechać na dwóch kołach.
Pierwszy i ostatni dzień wyprawy spędzę częściowo na rowerowym odjeździe Tokio. Zwiedzanie tak ogromnego, rozległego i zaludnionego miasta, nie należy do przyjemnych. Przejazd na dystansie kilkudziesięciu kilometrów przez Tokio będzie dla mnie bardziej męczący i uciążliwy niż podjazd na najwyższą drogę Japonii. Mimo wszystko będę chciał zobaczyć najbardziej znane atrakcje turystyczne Tokio. Być może uda się zwiedzić Pałac cesarski w Tokio. W dalszej części wyprawy przejadę przez lub nawet przenocuję w słynnym lasu samobójców, w którym nie wieje wiatr i rozlega się przerażająca cisza. Poza aglomeracją Tokio w której mieści się cała populacja polski (ponad 38 mln mieszkańców), przejadę też przez miasta Jokohama, Saitama, olimpijskie Nagano, Matsumoto, Kōfu.
Zasady podróży pozostają niezmienne, podobnie jak podczas moich poprzednich wypraw. Codzienna jazda ze średnim dystansem około 100 kilometrów, noclegi głównie w namiocie, podróż mocno budżetowa. Być może w Tokio skorzystam z noclegu w hostelu lub hosta Warmshowers. Nawierzchnia głównie asfaltowa, ale będzie też kilka szutrowych podjazdów. Niewielkim utrudnieniem będzie lewostronny ruch uliczny. Wyprawa będzie wymagająca pod względem kondycyjnym i wytrzymałościowym, sporo podjazdów i zjazdów, mało płaskich odcinków. Męcząca powolna wyprawowa interwałowa jazda na rowerze z około 30kg sprzętu. Pomiędzy przełęczami na pewno będę chciał bliżej poznać japońską kulturę oraz kuchnię opartą w dużej mierze na owocach morza.
Sprzęt na Japonię bardziej minimalistyczny. Wyprawa na rowerze typu gravel, marki Author i jakże japońsko brzmiącej nazwie modelu ramy – RONIN. Pozostały sprzęt to cztery sakwy Extrawheel Biker, torba na kierownicę, namiot MSR Elixir 1, śpiwór Mammut Nordic OTI Spring, smartfon Motorola Thinkphone, zegarek sportowy Suunto 9 Peak Pro, aparat kompaktowy Sony HX60 i kilka innych drobnych przedmiotów.
Ponieważ w Japonii mimo wszystko wysokich podjazdów jest mniej niż zakładałem, do celów wyprawy dołożyłem sobie kilka przełęczy poniżej 2000 metrów n.p.m., które są mnie mniej atrakcyjne. Najwięcej celów wyprawy znajduje się w dystrykcie Nagano i Alpach Północnych.
Mount Fuji:
Mount Fuji Summit – 3776 metrów – wejście
Mount Fuji Skyline – 2378 metrów
Fuji Subaru Line – 2304 metry
Fuji Azami Line – 2000 metrów
Alpy Północne – Hida :
Shirakaba Pass – 1641 metrów
Norikura Skyline Road – 2790 metrów n.p.m. – od Hirayu
Norikura Skyline Road – 2790 metrów n.p.m. – Maekawadoo Bridge
Abou Pass – 1796 metrów
Tateyama Kurobe Alpine Route – 2427 metrów
Kurobishidaira Ski Station – 1676 metrów
Tsugaike Sanso – Schronisko narciarskie – 1856 metrów
Otomiyama Pass – 1530 metrów
Mount Yakebitai Ski Station – 2004 metry
Shiga Kogen Ski Resorts – <2000 metrów
Kasatake Pass – 1903 metry (droga 66)
Mount Yokote – 2307 metrów
Asama Shirane Shiga Sawayaka Highway – 2022 metry + Yugama Crater Lake
Japan’s National Route 292 – 2172 metry – najwyższa droga ciągła Japonii
Kenashi Pass – 1910 metrów
Palcall Tsumagoi Ski Resort – 2090 metrów
Yunomaru Ski Area Pass – 1730 metrów (droga 94)
Ikenodaira Information Center – 2061 metrów
Kurumazaka Pass – 1973 metry
Utsukushigahara Plateau – (Ougatou Hotel) – 2023 metry
Tobira Pass – 1650 metrów (droga 460)
Mikuni Pass – 1740 metrów (z 68)
Odarumi Pass – 2365 metrów
Alpy Centralne – Kiso :
Komagatake Ropeway Shirabidaira Station – 1695 metrów
Tanohara Park – 2200 metrów
Ontake Ropeway Station – 2130 metrów
Ontake Ski Station – 2124 metry (od Tea Horn)
Ontake Ski Station – 2189 metrów (z 435)
Alpy Południowe – Akaishi :
Ryomata Hut – 2018 metrów
Kitazawa Pass – 2032 metry
Bilet lotniczy zakupiony dwa miesiące przed wylotem. Tym razem podróż rozpoczynam i kończę w czeskiej Pradze. Przelot z lotniska V. Havla z przesiadką w Helsinkach do lotniska Haneda w Tokio. Powrót tą samą trasą. Polski Lot lata na lotnisko Narita oddalone o ponad 70km na wschód od Tokio.
napisz coś od siebie