Kazachstan Expedition 2025


Kontynent: Azja
Kraje: Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan
Termin: 12 września – 15 październik 2025
Pasmo Górskie – Tienszan

Pierwszy, ale pewno nie ostatni raz odwiedziłem Azję Środkową i kraje w górach Pasma Tienszan. Kazachstan był dla mnie 82 odwiedzonym krajem świata, Uzbekistan 83 i Kirgistan 84, łącznie w Azji odwiedziłem dopiero 10 krajów. Wjazdy na rowerze do tych krajów były bezproblemowe. Wizy nie są potrzebne, żadne inne dokumenty również. W żadnym z tych krajów nie informowałem władz o swoim miejscu pobytu oraz nie przestrzegałem obowiązku meldunkowego. Kazachstan jest o 8,7 razy większy od Polski, o powierzchni 2 724 900 km² jest dziewiątym pod względem powierzchni krajem Świata. Ponieważ na wyprawę miałem tylko miesiąc czasu, a cele wyprawy zlokalizowane były w różnych częściach tego ogromnego kraju, pierwszy tydzień podróży posiłkowałem się z pomocą transportu publicznego. Wyprawę rozpocząłem w mieście Atyrau na zachodzie Kazachstanu, nad rzeką Ural przy ujściu do Morza Kaspijskiego. Rzeka Ural niedaleko miasta uchodzi do Morza Kaspijskiego, jest również umowną granicą dzielącą Eurazję na Europę i Azję. Loty do Aktobe okazały się dużo droższe, więc dużą oszczędnością był dojazd do Aktobe pociągiem. Dystans pomiędzy Atyrau i Akrobe to 600km. Nocny pociąg z kuszetkami kosztował tylko 68zł. Na północ od Aktobe znajdował się mój pierwszy i najważniejszy cel wyprawy. Wzgórze Jurmysz o skromnej wysokości 509 metrów n.p.m. leży prawie 1400 kilometrów w linii prostej od kolejnego celu podróży w Górach Tienszan. Jurmysz to łatwy do zdobycia, niewielki szczyt należący do Korony Europy w europejskiej, północno-zachodniej części Kazachstanu. 12% powierzchni Kazachstanu zalicza się do Europy. To mój czterdziesty szczyt do KE. Wzgórze leży mniej około 90km na północny-wschód od miasta Aktobe i zaledwie 45km od granicy z Rosją. Wzgórze Jurmysz nie należy do wymagających, bardziej dotarcie do jego okolic ze względu na znaczną odległość od Polski. Dalej z Aktobe ponownie nocnym pociągiem dalekobieżnym przejechałem do miasteczka Aralsk, leżącego niegdyś nam Morzem Aralskim. W połowie XX wieku Morze Aralskie było czwartym co do wielkości jeziorem na świecie. Obecnie brzeg lustra wody znajduje się aż 25 kilometrów od portu miasta Aralsk. Po tym jak władze sowieckie skierowały wody głównych dopływów jeziora pod uprawy bawełny w rejonie obecnego Uzbekistanu, wody jeziora zaczęły się kurczyć w szybkim tempie tracąc aż 90% swojej pierwotnej powierzchni. Jest jeszcze nadzieja na choćby częściowe przyrost wód jeziora. W 2025 roku wody jeziora wzrosły do rekordowych w ostatnim czasie 24 miliardów metrów sześciennych dzięki zabiegom władz Kazachstanu. Z Aralska, rowerem w dwa dni dojechałem do miasta Bajkonur, obok którego znajduje się rosyjski kosmodrom. Do centrum miasta nie pozwolono mi wjechać ponieważ jest wymagana przepustka dla osób przyjezdnych. Nawet mieszkańcy miasta Bajkonur podczas wjazdu i wyjazdu z miasta muszą okazywać swoje dokumenty na punkcie kontrolnym. Z okolic miasta Bajkonur do Szymkent po raz trzeci i ostatni skorzystałem z transportu kolejowego. Właściwa część rowerowej wyprawy zaczęła się dopiero od dużego, przemysłowego miasta Szymkent, tuż przed pasmem górskim Tienszan i niedaleko granicy z Uzbekistanem i Kirgistanem na południu Kazachstanu. Łącznie trzema pociągami przez stepy Kazachstanu pokonałem ponad 1600 kilometrów. W okolicach Aralska, Bajkonuru aż po Szymkent można zaobserwować tysiące szwędąjących się wielbłądów.

Podczas wyprawy odwiedziłem kilka dużych miast oraz trzy stolice: Atyrau, Aktobe, Aralsk, Szymkent, Taszkient, Namangan, Bishkek i Ałmaty. 

Mimo, że wyprawa była pod nazwą Kazachstan Expedition to w samym Kazachstanie więcej kilometrów pokonałem pociągiem niż rowerem. Za to w Uzbekistanie i Kirgistanie całość tras była już wyłącznie rowerem. Zdecydowaną większość noclegów spędziłem w hotelach. W dużych miastach celowo wybierałem bardziej wygodne pokoje o wyższym standardzie, ze śniadaniem, gdzie ceny nie przekraczały w przeliczeniu ceny 100zł. W restauracji w Ałmatach spróbowałem mięsa z wielbłąda, które w sumie niczym nie różniło się od zwyczajnej wołowiny. Udało mi się także spróbować mleka klaczy – Kymys. To narodowy napój Kirgistanu i tradycyjny napój alkoholowy z fermentowanego mleka, najczęściej klaczy, który ma lekko musującą konsystencję i słodko-kwaśny smak. Próbowałem również kurt – to serowa kulka powstała w wyniku gotowania i odcedzania maślanki. Podobnie jak kymys nie przypadła mi do gustu. 

Sporym wyzwaniem podczas tej wyprawy była dla mnie komunikacja z lokalsami. W języku rosyjskim i jego pochodnymi nie mówię w ogóle, podczas rozmowy rozumiem też niewiele. W hotelach i restauracjach musiałem się posiłkować translatorem i tłumaczyć tekst. Chociaż pod koniec wyprawy zaczynałem już rozpoznawać większość liter cyrylicy.

Na wyprawie przybyły mi cztery podjazdy powyżej 3000 metrów i trzy podjazdy powyżej 2000 metrów n.p.m. w Uzbekistanie i Kirgistanie oraz kilka niższych w Kazachstanie. Pierwsze przetarcie szlaków w Azji Środkowej już za mną. Na wiosnę 2026 planuję powrót na przełęcze Gór Tienszan, pokonanie pamirskiego szlaku w Tadżykistanie i Kirgistanie oraz zdobycie innych wysokich przełęczy w Górach Tienszan.

Władze Kazachstanu, Uzbekistanu oraz Kirgistanu zniosły obowiązek wizowy dla obywateli Polski przy pobytach turystycznych do 30 dni. Dało mi to możliwość przejazdu na rowerze przez te kraje oraz zdobycie kilku wysokich przełęczy na skomplikowanym terytorialnie pograniczu tych państw. Wyprawa przez Kazachstan i kraje sąsiednie to pierwsza z kilku moich kolejnych podróży w region Azji Środkowej. Liczę, że już w przyszłym roku przejadę słynną drogą Pamir Highway w Kirgistanie i Tadżykistanie, której brakuje mi do kolekcji najwyższych dróg świata. W kolejnych latach chciałbym kierować się na wschód, przez drogi i przełęcze Pakistanu, Indii, Chin oraz Nepalu.

Statystyki:
Łączny dystans wyprawy – 2137km
31 dni wyprawy
zdobyte przełęcze powyżej 3000 metrów n.p.m.
3 zdobyte przełęcze powyżej 2000 metrów n.p.m.
3 nowo odwiedzone kraje
157km – najdłuższy dystans dzienny
45km – najkrótszy dystans dzienny
66km/h najwyższa chwilowa prędkość maksymalna
2200 metrów – najwyższe dziennie przewyższenie w górę
4-28°C – amplituda temperatur

Cele szczegółowe wyprawy:

Kazachstan:
Jurmysz, 509 metrów n.p.m.
Pereval Kazygurt + szczyt Noah’s Ark – 901 metrów
Pereval Chunkur – 3090 metrów
Телецентр (Telecentr) szczyt – 3499 metrów
Pereval Dzhusaly-Kezen – Space Station – 3345 metrów
Lodowiec Mametova Glacier – 3600 metrów
Pereval Talgarskiy – 3175 metrów
Pereval Ozernyy – 3315 metrów

Uzbekistan:
Ośrodek narciarski Amirsoy – 2295 metrów
Pereval Kamchiq (Qamchiq, Burgut) – 2268 metrów
Przełęcz bez nazwy – 41°10’21.09″N 70°47’55.69″E – 3428 metrów

Kirgistan:
Pereval Chapchyma – 2841 metry
Pereval Kara-Buura (Black Bear Pass) – 3303 metry
Pereval Ala-Bel – 3175 metrów
Pereval Otmok – 3326 metrów
Pereval Tөө Ashuu (Camel Mountain Pass) – 3586 metrów
Pereval Karakol – 3485 metrów
Pereval Kubaky – 2160 metrów

Może Ci się też spodobać

Przed opublikowaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z informacją o przetwarzaniu danych osobowych dostępną tutaj.

napisz coś od siebie

Dodaj komentarz

Podziel się swoją opinią