Sezon rowerowy czas start! Zanim jednak wyruszycie do lasu, na szosę lub w góry warto odpowiednio przygotować swój rower, a w szczególności zadbać o napęd. Przeskakujące biegi ,trzaski lub mało płynna jazda, to oznaki, że czas życia naszego łańcucha dobiega końca. Jaki łańcuch wybrać? Czy warto dopłacić trochę więcej? To chyba podstawowe pytania, na które szuka odpowiedzi każdy rowerzysta. Dlatego dziś postaram się na nie odpowiedzieć. Zapraszamy tekst!
Mało osób zdaje sobie sprawę, że łańcuch to tak naprawdę serce naszego napędu. Prześcigamy się w doborze lepszych kaset, korb czy przerzutek, a ten najważniejszy komponent traktujemy bardziej jako dodatek. Dlatego już na samym początku warto uświadomić sobie fakt, że koronki kasety czy blaty w korbie zużywają się głównie pod wpływem rozciągniętego i słabej jakości łańcucha. Tym samym wybierając ten lepszej jakości znacznie wydłużymy długość życia i funkcjonowanie całego napędu. Dodam tylko że jest co przemyśleć, bo koszt łańcucha to zaledwie ułamek ceny kompletnego napędu i wybór lepszego modelu może przedłużyć jego życie czasem nawet 2 lub 3 krotnie.
Tyle słowem przestrogi. Co zatem wybrać? Wielu z Was w pierwszej kolejności wymieni produkty Shimano i Srama, czyli korporacyjnych gigantów, nieliczni KMC, YBN, czyli firmy kojarzone strice z łańcuchami. Znajdą się pewnie też i tacy, którzy słyszeli o Connexie, a mianowicie firmie, której doświadczenie w produkcji łańcuchów sięga 1929 roku. Piszę o tym dlatego, że jak w każdej branży także i tu zderzamy się ze specjalizacją i latami doświadczeń. Trudno bowiem o lepszy wybór niż łańcuch wyprodukowany przez firmę, która ma prawie wiek doświadczenia i zjadła na ich produkcji zęby. Aby oszczędzić Wam marketingowy bełkot przejdę od razu do sedna sprawy.
W swoich rowerach testowałem już łańcuchy wszystkich marek. Było Shimano, Sram, YBN, Campagnolo czy KMC. Nigdy nie wydałem więcej za ten komponent niż 50-70zł. Stosowałem różne metody (zasada 2/3 łańcuchów), używałem różnych olejków i jeździłem w różnych warunkach. Kiedy po kolejnej zimie przyszedł czas na napęd i trzeba było skompletować łańcuch natrafiłem na „wear test” Connexa. Producent twierdził, że ich łańcuchy wytrzymują zdecydowanie dłużej niż łańcuchy konkurencji. Za wspomniany „wear” przyjęto zużycie, a w zasadzie rozciągnięcie o 1% długości, czyli takie, które ma już znaczący wpływ na „niszczenie” naszego napędu. Wyniki testu oraz film tłumaczący w jaki sposób go przeprowadzono znajdziecie powyżej oraz poniżej. Najprościej rzecz ujmując łańcuch Connexa był 3-4 razy wytrzymalszy niż normalne łańcuchy korporacyjnych producentów. Wielu z Was powie: „OK., ale był też 3-4 raz droższy”. Oczywiście macie racje, ale nie wzięliście jednak pod uwagę zużycia napędu, który będziecie musieli wymienić . Mało przekonujące?
Posłużmy się przykładem:
Załóżmy, że przeciętny rekreacyjny rowerzysta jeździ od kwietnia do września średnio po 2-3h w tygodniu. Daje nam to około 70h jazdy w roku. Według dołączonej tabeli w tym czasie zużyje o 1% normalny łańcuch i o około 0,4% łańcuch Connexa. Jeśli przeliczymy to na lata to przy normalnym łańcuchu napęd wystarczy nam na 2, a w przypadku Connexa uda się przetrzymać nawet 5 lat. Oczywiście są to wartości bardzo szacunkowe, ale jeśli średnio przyjmiemy sobie że wymiana kompletnego napędu to koszt około 400-600zł, to liczby dają już do myślenia. Za tą kwotę z powodzeniem można kupić inne komponenty w naszym rowerze, na które mamy mniejszy wpływ na zużycie jak opony czy klocki hamulcowe.
Kiedy doszedłem do powyższych wniosków to zdecydowałem się na model Connex 11sE. Zamontowałem go we wrześniu zeszłego roku i jak dotąd pokonuje kolejne km w mojej przełajówce. Co na pewno daje się odczuć to fakt, że łańcuch jest bardziej twardy niż Shimano czy Sram. Jeśli można tak napisać to czuć, że biegi wchodzą bardziej sztywno ale nie wpływa to na kulturę pracy całego napędu. Podczas mocnego naciśnięcia na korby czuć również większą sztywność i odnosi się wrażenie, że każde naciśnięcie idzie prosto poprzez łańcuch w koło. Pewnie w dużej mierze wynika to też z faktu, że napęd jest stosunkowo nowy, ale skoro będzie się zużywał wolniej to odczucie tak szybko nie minie, prawda? Swojego Connexa mierzę metalowym wskaźnikiem producenta, a i smaruję regularnie olejkiem CKS podobnie jak w teście. Faktycznie łańcuch zużywa się wolniej ale czy są to wartości w tabeli, tego Wam już nie powiem i zachęcam abyście sprawdzili to sami. Moim zdaniem zaryzykować warto bo stracić możecie niewiele, a zyskać sporo!
1 komentarz
Jeżeli koszruje 3-4 razy wiecej, to wychodzi na to samo jezdzic na 3 lancuchach na 1 kasecie.