Jesienna plucha nigdy nie nastraja nikogo optymistyczne. Patrząc na spadające za oknem krople odechciewa się każdej aktywności, a tym bardziej jazdy na rowerze. Zwykło się jednak mawiać, że nie ma złej pogody tylko nieodpowiedni ubiór. Dlatego dziś przyjrzymy się jesiennej odzieży Castelli, która pomorze nam podczas jazdy w deszczowe dni.
Zgodnie ze stwierdzeniem „od stóp do głów” nasz przegląd zaczniemy od samego dołu. Podstawa to ciepłe skarpetki i tutaj nie może być kompromisów. Najlepiej sprawdzą się z dodatkiem wełny Merino lub materiału Primaloft. Warto rozważyć modele: Quindici 15, Gregge 15, Bandito Wool, Alpha 18 lub Fuga 18.
![](https://blogrowerowy.pl/wp-content/uploads/2021/11/PE9F8006-edit-1024x683.jpg)
Nawet najcieplejsza skarpetka nie zatrzyma ciepła, jeśli stopa będzie morka, dlatego drugi ważny punkt to chroniące przed wodą pokrowce na buty. Tutaj do wyboru mamy: modele z membraną Gore Tex: Estremo lub Perfetto,
pokryte materiałem poliuretanowym: Pioggia 3 lub Pioggerella,
lub wykonane z neoprenu: Diluvio UL lub Entrata.
Należy jednak pamiętać, że żaden pokrowiec nie chroni w 100% przed wodą, w szczególności jeśli jeździmy bez błotników. Prędzej czy później każdy zacznie nasiąkać, jednak w zależności od użytego materiału bardziej rozłoży się to w czasie.
Stopy za nami. Pora na spodnie. Tutaj Castelli na deszcz proponuje 2 rozwiązania: cieplejsze modele z membraną GoreTex: Sorpasso RoS Wind lub Polare 3.
lub takie, które wykorzystują hydrofobowy materiał Nano Flex: Sorpasso RoS, Entrata Wind lub Tutto Nano.
Kolejna ważna rzecz to termika klatki piersiowej. Tutaj bardzo ważna będzie ciepła bielizna termoaktywna najlepiej z długi rękawem, która pozwoli na zatrzymanie ciepła i długą jazdę w komforcie: Flanders, Prosecco lub Core .
Pozostała nasza zbroja, a mianowicie odpowiednia kurtka. Tutaj najlepiej sprawdzi się kurtka z materiału Gore Tex, która nie tylko zapewni odpowiednią termikę, ale także ochroni nas przed wiatrem i deszczem. Poniżej kilka propozycji zaczynając od flagowych modeli Alpha RoS i Perfetto,
![](https://blogrowerowy.pl/wp-content/uploads/2021/11/Tornanti_cc-Castelli-FW-20210216-103551-8062E-1024x683.jpg)
poprzez lżejsze kurtki wykorzystujące również membranę firmy Gore: Transition 2, Mortirollo VI lub Go,
a skończywszy na typowych lekkich przeciwdeszczówkach, które sprawdzą się z powodzeniem na wiosnę i lato: Idro 3, Emergency Rain 2 i Squadra Stretch.
Rozważania dotyczące ubioru zimowego warto rozważyć przeglądem rękawiczek, gdyż to zaraz po stopach druga część naszego ciała, która będzie marzła i mokła dość mocno. Tutaj podobnie jak w przypadku pokrowców, możemy zdecydować się na materiał Gore Tex: Estremo lub Perfetto
![](https://blogrowerowy.pl/wp-content/uploads/2021/11/Tornanti_cc-Castelli-FW-20210222-141510-9988F-1024x683.jpg)
lub gruby poliuretan, który co prawda nie ochroni przed wodą ale zapewni odpowiednią termikę: Diluvio C
O mało nie zapomniałbym również o czapkach, które podczas jazdy jesienią i zimą są w zasadzie musem: Difesa 2, Bandito Cap czy Estremo WS.
1 komentarz
Jesień powinna skłaniać do zakupu ubrań, jednak szczerze – nadchodzi zima i myślę, że mi przydałby się bardziej bagażnik rowerowy na hak na dłuższe podróże. Polecisz coś ciekawego? Mam kilka swoich typów, ale jestem ciekawy Twojej opinii.